W małym mieście, gdzie życie toczy się spokojnym rytmem, policjanci z Myszyńca mieli do rozwiązania nietypową sprawę. Otrzymali zgłoszenie o kradzieży piły spalinowej z jednego ze sklepów w powiecie ostrołęckim. Narzędzie, warte znaczną sumę 5500 złotych, szybko stało się przedmiotem intensywnych poszukiwań.

Policjanci, wykorzystując swoje doświadczenie i umiejętności śledcze, w mgnieniu oka ustalili tożsamość podejrzanego o kradzież. Zaledwie kilkadziesiąt minut później, funkcjonariusze ustalili również jego aktualne miejsce pobytu. To co miało nastąpić, było niczym sceny z filmu komediowego.

Po przybyciu na miejsce, policjanci zostali powitani przez starszą kobietę, twierdzącą, że jest sama w domu. Jednakże policjanci, nie dając się zwieść pozorom, postanowili dokładnie przeszukać mieszkanie. Ku ich zaskoczeniu, poszukiwany 40-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu ostrołęckiego, ukrył się w wersalce, dodatkowo próbując zmylić funkcjonariuszy, przykrył się pościelą.

Chwile napięcia zakończyły się zatrzymaniem mężczyzny i odzyskaniem skradzionego mienia, które natychmiast zostało zwrócone prawowitemu właścicielowi. Zebrane dowody pozwoliły na przedstawienie mężczyźnie zarzutu kradzieży, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Za tę niecodzienną historię odpowiada komisariat policji w Myszyńcu, który raz jeszcze udowodnił, że nie ma przed nimi tajemnic, nawet te ukryte w wersalce.

Źródło: https://mazowiecka.policja.gov.pl/

Archiwum: styczeń 2024